Ciężki rok na prawie zakończyłyśmy z Marzeną zimnym piwem ( z sokiem ;) ) i sesją na dachu BUW-u. To pierwsza nasza wspólna sesja i mam nadzieję, że nieostatnia. Tło zdjęć dość surowe, co było wyzwaniem, ale następne zdjęcia, będą już w innym klimacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz