Lubię leżeć na trawie. Lubię kiedy ziemia mnie pochłania. Lubię. Lubię kiedy korzonki kiełkują we mnie, zagłębiają się głębiej rozrywając komórki na małe wszechświaty. Zagarniają coraz więcej "mnie" dla siebie. I już mnie nie ma. Są tylko: stokrotki, babki, wiechlinowce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz